Każda osoba zajmująca się profesjonalnym prowadzeniem spraw finansowych innych podmiotów spotkała się z sytuacją, w której w konflikcie ze sobą stanęły decyzje biznesowe oraz poprawność i rzetelność dokumentacji księgowej. Powszechnie panuje przekonanie, że w takiej sytuacji podpisanie deklaracji przez osobę pełniącą funkcje zarządcze w spółce powoduje uchylenie się od odpowiedzialności przez osobę, która sporządziła deklarację podatkową. Jest to niestety często błędne przekonanie i w zależności od okoliczności sprawy może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, wynikającymi m.in. z odpowiedzialności karnej skarbowej.

Źródło odpowiedzialności

Podstawę do pociągnięcia do odpowiedzialności na gruncie Kodeksu karnego skarbowego (dalej KKS) stanowi art. 9 § 3 KKS, w myśl którego za przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe odpowiada, jak sprawca, także ten, kto na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, której odrębne przepisy przyznają zdolność prawną. Niewątpliwie prowadzenie ksiąg rachunkowych zawsze będzie mieściło się w zakresie „zajmowania się sprawami gospodarczymi”, o którym mowa w powyższym przepisie. Oznacza to, że również księgowy może ponosić odpowiedzialność tak jak sprawca za przestępstwa stypizowane w KKS.

Podpis nie ma znaczenia

W tak przedstawionej sytuacji zasadne wydaje się pytanie, czy samo podpisanie deklaracji przez prezesa spółki powoduje takie zdekompletowanie znamion wskazanych w art. 9 § 3 KKS, że niemożliwe staje się pociągnięcie do odpowiedzialności księgowego, który sporządził deklarację na podstawie dostarczonych do niego dokumentów? Wydaje się, iż sama czynność podpisania przez kogoś innego deklaracji, będąca już tylko spełnieniem warunku formalnego do jej złożenia, bez merytorycznej weryfikacji podanych w niej danych, nie jest wystarczająca do uwolnienia się z odpowiedzialności karnej. Potwierdza to również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 listopada 2013 r. (sygn. akt V KK 158/13) wskazując, że:

Złożenie podpisu przez prezesa zarządu L. F., jako reprezentanta Spółki, było już tylko dopełnieniem warunku formalnego złożenia deklaracji […] Raz jeszcze trzeba podkreślić, że sporządzenie przez oskarżoną deklaracji, zwłaszcza w rubryce określającej kwotę podatku, mieściło się w granicach samodzielnego wykonywania przez nią powinności księgowej […] Uprawnione jest zatem stwierdzenie, że osoba zajmująca się, w warunkach określonych w art. 9 § 3 KKS, obsługą księgową podatnika, w tym sporządzaniem deklaracji lub oświadczenia składanych następnie organowi podatkowemu, może ponosić odpowiedzialność karną jak sprawca, z art. 56 § 1 KKS, jeśli podając w tych dokumentach nieprawdę lub zatajając prawdę, naraziła podatek na uszczuplenie.

O ile należy zgodzić się z powyższym wyrokiem, to podkreślenia wymaga, że nie w każdej sytuacji będzie można przypisać księgowemu uprawnienie do „zajmowania się sprawami gospodarczymi” innego podmiotu. Kluczowe do oceny spełnienia tej przesłanki jest wykazanie, że księgowy podejmuje decyzje samodzielnie w ramach własnych autonomicznych decyzji. Z kręgu zachowań, które podlegają penalizacji należałoby, co do zasady, wykluczyć sytuacje, w których księgowy zajmuje się jedynie czynnościami technicznymi i na etapie rozliczenia deklaracji posługuje się już dokumentami (np. fakturami VAT), które przechodzą merytoryczną weryfikację dokonaną przez inne osoby np. przez działy kontrolingu zakupów. Trudno w takiej sytuacji uznać, iż księgowy zajmuje się „sprawami gospodarczymi”, skoro nie ma faktycznej możliwości ponownej weryfikacji dokumentów i nie dysponuje możliwością podjęcia autonomicznej decyzji co do ich ujęcia w ewidencji.

Odpowiedzialność karna ma charakter odpowiedzialności indywidualnej i osobistej, co oznacza, że nie jest możliwe jej przejęcie przez inny podmiot. Innymi słowy, samo złożenie podpisu na deklaracji przez prezesa spółki nie uchroni księgowego od odpowiedzialności, jeżeli sporządzenie deklaracji w określonej formie było jego wyłączną decyzją, nieograniczoną stosunkiem podporządkowania lub ładem korporacyjnym. Decydujące w takich przypadkach mają inne okoliczności sprawy, a w tym w szczególności, w jakim stopniu decyzje księgowego były nieskrępowane i samodzielne.

AUTOR: Marcin Książek, Konsultant, Bieżące Doradztwo podatkowe

 

Niniejsza publikacja została sporządzona z najwyższą starannością, jednak niektóre informacje zostały podane w formie skróconej. W związku z tym artykuły i komentarze zawarte w „Newsletterze” mają charakter poglądowy, a zawarte w nich informacje nie powinny zastąpić szczegółowej analizy zagadnienia. Wobec powyższego Grant Thornton nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku czynności podjętych lub zaniechanych na podstawie niniejszej publikacji. Jeżeli są Państwo zainteresowani dokładniejszym omówieniem niektórych kwestii poruszonych w bieżącym numerze „Newslettera”, zachęcamy do kontaktu i nawiązania współpracy. Wszelkie uwagi i sugestie prosimy kierować na adres jacek.kowalczyk@pl.gt.com. 
Audyt – Podatki – Outsourcing – Konsulting
Member of Grant Thornton International Ltd

 

Porozmawiajmy o Twoich wyzwaniach

Świadczymy usługi w zakresie Podpis prezesa na deklaracji nie zawsze uchroni przed odpowiedzialnością

Skontaktujemy się z Tobą w najbliższym dniu roboczym aby porozmawiać o Twoich potrzebach i dopasować do nich naszą ofertę.

Pole zawiera niedozwolone znaki

Poproś o kontakt

Niniejsza publikacja została sporządzona z najwyższą starannością, jednak niektóre informacje zostały podane w formie skróconej. W związku z tym artykuły i komentarze zawarte w „Newsletterze” mają charakter poglądowy, a zawarte w nich informacje nie powinny zastąpić szczegółowej analizy zagadnienia. Wobec powyższego Grant Thornton nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku czynności podjętych lub zaniechanych na podstawie niniejszej publikacji. Jeżeli są Państwo zainteresowani dokładniejszym omówieniem niektórych kwestii poruszonych w bieżącym numerze „Newslettera”, zachęcamy do kontaktu i nawiązania współpracy. Wszelkie uwagi i sugestie prosimy kierować na adres jacek.kowalczyk@pl.gt.com.