W trzecim kwartale 2017 r. w życie weszły 4244 strony maszynopisu aktów prawnych najwyższej rangi. To aż o 45,7 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – wynika z najnowszej aktualizacji „Barometru stabilności otoczenia prawnego w Polsce.

Firma audytorsko-doradcza Grant Thornton w lutym 2015 r. zainaugurowała swój autorski projekt badawczy „Barometr stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce”, w ramach którego monitoruje na bieżąco chwiejność polskiego systemu prawnego. Od tego czasu, raz do roku publikuje raport na temat skali produkcji nowego prawa w Polsce, a co trzy miesiące przedstawia skrócone aktualizacje kwartalne.

Wnioski płynące z najnowszej aktualizacji badania – po trzech kwartałach 2017 r. – są zaskakująco optymistyczne. Choć w ostatnich latach produkcja prawa z roku na rok w Polsce przyspieszała, w ostatnim kwartale w końcu dość wyraźnie wyhamowała. Od początku lipca do końca września 2017 r. uchwalono w Polsce 508 aktów prawnych najwyższego rzędu (publikowanych w Dzienniku Ustaw, głównie ustaw i rozporządzeń), które składały się z 4244 stron maszynopisu. Jest to o 45,7 proc. mniej stron niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy to w życie weszło – dotąd rekordowe – 7816 stron maszynopisu aktów prawnych.

Tomasz Wróblewski

Partner Zarządzający w Grant Thornton

Informacja o tym, że produkcja prawa w Polsce w końcu wyhamowała, to dobra wiadomość dla gospodarki. W niespełna trzyletniej historii badania odnotowaliśmy już podobną sytuacje w ujęciu kwartalnym. Okazało się jednak, że wtedy był to tylko krótki wyjątek od reguły. Obawiam się, że podobnie będzie tym razem, bo niestety nic nie wskazuje, aby omawiany spadek był efektem systemowego ograniczania regulacji.

Choć w trzecim kwartale 2017 r. produkcja prawa wyhamowała, to nadal skala przyrastania nowych regulacji jest duża. Statystycznie, jednego dnia roboczego w życie wchodziło 9 aktów prawnych, czyli 76 stron przepisów, z którymi – przynajmniej teoretycznie – każdy obywatel czy przedsiębiorca powinien się choćby pobieżnie zapoznać.

Co więcej, jeśli wziąć pod uwagę wszystkie pierwsze trzy kwartały 2017 r., okaże się, że w życie weszło w tym czasie 22 317 stron maszynopisu aktów prawnych, a to nadal o 8,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy przyjęto 20 612 stron.

Warto przypomnieć, że zeszły rok był pod względem produkcji prawa rekordowy w historii Polski – w całym 2016 r. w życie weszło 31,9 tys. stron aktów prawnych, czyli o 7 proc. więcej niż rok wcześniej i o 147 tys. więcej niż dekadę wcześniej. Jeśli więc Polska utrzyma w czwartym kwartale 2017 r. średnie tempo przyrostu prawa ze wszystkich ostatnich trzech kwartałów, czyli wzrost o 8,3 proc. rok do roku, to w całym 2017 r. w życie wejdzie ponad 34,6 tys. stron nowych przepisów – będzie to kolejny rekord od 1918 r. Jeśli jednak spełni się optymistyczny scenariusz i produkcja prawa utrzyma się w czwartym kwartale na niskim poziomie, zbliżonym do tego odnotowanego w kwartale trzecim, to rok 2017 będzie pierwszym od sześciu lat pełnym rokiem, w którym przyjęto mniej prawa niż rok wcześniej.

Polscy przedsiębiorcy zmęczeni zalewem, często niskiej jakości, regulacji, bez wątpienia życzyliby sobie spełnienia się optymistycznego scenariusza. Dla wszystkich – w tym również dla polityków, którzy coraz częściej o tym mówią – staje się oczywiste, że nadmierne regulacje szkodzą gospodarce. Trudno jednak zakładać, że wystarczą deklaracje – bez systemowych zmian biurokratyczny potwór nie wypuści gospodarki z uścisku nadprodukcji prawa.

Wykres. Liczba stron aktów prawnych, które ukazały się w Dzienniku Ustaw w poszczególnych latach

*Liczba stron aktów prawnych za cały rok 2017, skalkulowana przy założeniu, że w całym 2017 r. utrzymana zostanie dynamika odnotowana w pierwszych trzech kwartałach 2017 r., czyli wzrost o 8,3 proc. rok do roku.
Źródło: Opracowanie własne Grant Thornton na podstawie Dziennika Ustaw

 

Wyniki badań prowadzonych w ramach projektu „Barometr stabilności otoczenia prawnego w polskiej gospodarce” na bieżąco, raz na kwartał, prezentowane są na stronie BarometrPrawa.pl. Jest to swoisty monitoring chwiejności polskiego systemu prawnego – inicjatywa społeczna podobna do licznika długu publicznego, stworzonego przez Leszka Balcerowicza. Omawiane są tam również najważniejsze z punktu widzenia pracodawców ostatnie zmiany w prawie. Zachęcamy do odwiedzania tej strony.

Porozmawiajmy o Twoich wyzwaniach

Świadczymy usługi w zakresie Produkcja prawa w końcu spowolniła

Skontaktujemy się z Tobą w najbliższym dniu roboczym aby porozmawiać o Twoich potrzebach i dopasować do nich naszą ofertę.

Skontaktuj się

Jacek Kowalczyk

Dyrektor, Marketing i PR

Skontaktuj się

Jacek Kowalczyk

Dyrektor, Marketing i PR

Poproś o kontakt

Niniejsza publikacja została sporządzona z najwyższą starannością, jednak niektóre informacje zostały podane w formie skróconej. W związku z tym artykuły i komentarze zawarte w „Newsletterze” mają charakter poglądowy, a zawarte w nich informacje nie powinny zastąpić szczegółowej analizy zagadnienia. Wobec powyższego Grant Thornton nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku czynności podjętych lub zaniechanych na podstawie niniejszej publikacji. Jeżeli są Państwo zainteresowani dokładniejszym omówieniem niektórych kwestii poruszonych w bieżącym numerze „Newslettera”, zachęcamy do kontaktu i nawiązania współpracy. Wszelkie uwagi i sugestie prosimy kierować na adres jacek.kowalczyk@pl.gt.com.