Spis treści
- Czym jest success fee
- Success fee, a niezależność i bezstronność
- Success fee w usługach forensic – kiedy dopuszczalne
- Wynagrodzenie wg pracochłonności, a konflikt interesów,
- Korzyści z success fee przy presji cenowej zleceniodawcy
- Stosowanie success fee w praktyce
- Warunki konieczne do zastosowania success fee
- Czego szuka audytor śledczy w firmie? Prawda i wyzwania #13 [PODCAST]
Czym jest success fee
Success fee (contingency fee), to w krótkich słowach wynagrodzenie zależne od „sukcesu” – przy czym sukces może być bardzo różnie definiowany. Jednym z podstawowych przykładów może być wynagrodzenie doradcy M&A, które jest mu należne dopiero, gdy dana transakcja przejęcia dojdzie do skutku.
Success fee, a niezależność i bezstronność
Taki sposób wynagradzania niesie za sobą szereg ryzyk, w tym:
- ryzyko działania w konflikcie interesów – gdy np. broker ubezpieczeniowy promuje oferty, które są dla niego najkorzystniejsze z punktu widzenia należnej mu prowizji, a nie oferty, które faktycznie są najkorzystniejsze dla klienta,
- ryzyko stronniczości – w przypadku uwarunkowania wynagrodzenia od np. wartości przedmiotu sporu – podmiot odpowiedzialny za oszacowanie szkody może skłaniać się ku maksymalizacji szacunków z pominięciem kwestii/czynników, które wpływałyby na jej zmniejszenie.
Google news
Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie, podatkach i księgowości! Zaobserwuj nas w Wiadomościach Google
Success fee w usługach forensic – kiedy dopuszczalne
Usługi forensic (audyty śledcze, postępowania wyjaśniające) charakteryzują się istotną wrażliwością na kwestie niezależności i bezstronności. W związku z powyższym do strukturyzacji wynagrodzenia w oparciu o success fee trzeba podejść z wyjątkową ostrożnością – jednak nie należy, na zasadzie automatyzmu, z takiego mechanizmu rezygnować.
Association of Certified Fraud Examiners dopuszcza pracę w oparciu o contingency fee (success fee), jeżeli takie ustrukturyzowanie wynagrodzenia nie wpływa na obiektywność audytora i nie generuje faktycznego lub pozornego konfliktu interesów [1]
Oczywiście trudno bronić zasadności zastosowania success fee w przypadku m.in. działania w roli:
- biegłego sądowego,
- wspólnego eksperta obu stron sporu (choćby ze względu na rzekomy konflikt interesów – tj. w przypadku gdy konflikt interesów niekoniecznie występuje, ale mogłoby to być tak postrzegane przez zewnętrznych obserwatorów).
Success fee nie ma też racji bytu, gdy identyfikuje się luki w procesach kontrolnych lub nadużycia popełnione przez pracowników/byłych pracowników, gdzie ewentualna ściągalność roszczeń jest wątpliwa, a wymierność sukcesu staje się problematyczna.
Jednak już w przypadku pracy dla jednej ze stron sporu (zdecydowana większość przypadków) success fee może mieć zastosowanie.
Ważny fragment
Jako zespół audytorów śledczych, w każdym przypadku zachowujemy swoją niezależność i obiektywność – jest to absolutny fundament naszej pracy i w żadnym wypadku nie pomijamy faktów i okoliczności, nawet jeśli mogłyby się okazać niewygodne dla zleceniodawcy. Jednak w przypadku pracy dla jednej ze stron sporu, to odbiorca wyników naszych prac decyduje, jak wykorzysta powzięte informacje.
W świetle powyższego nieoczywistym zdaje się być, w jaki sposób success fee wpływa na obiektywność, gdy źródłem „sukcesu” zleceniodawcy w każdym przypadku jest jak najlepsze jego doinformowanie.
Ważny fragment
To jak zostanie ta wiedza wykorzystana, pozostaje w gestii zleceniodawcy – w tym uwzględnienie „niekorzystnych” faktów np. przez doradcę prawnego, by zoptymalizować strategię rozwiązania sporu (np. wiedząc, że materiał dowodowy nie jest aż tak solidny jak się spodziewano, jest wokół niego wiele wątpliwości, a druga strona może podnosić określone kontrargumenty).
Wynagrodzenie wg pracochłonności, a konflikt interesów
Celem pogłębienia polemiki, warto zwrócić uwagę na fakt, że bardzo popularny model wynagrodzenia za faktyczną pracochłonność (wynagrodzenie time&material) tak naprawdę również może rodzić konflikt interesów, a wręcz może to być bardziej oczywiste niż w przypadku success fee.
Gdy zleceniobiorca jest wynagradzany za czas spędzony na wykonywaniu działań, może celowo wydłużać proces, np. poprzez przesadną drobiazgowość, weryfikację każdego faktu, każdej kwestii (np. weryfikowanie mało prawdopodobnej i czasochłonnej do zbadania hipotezy), zamiast odpowiednio wyważyć planowane procedury do potencjalnych korzyści wynikających z ich przeprowadzenia (rezygnację z weryfikacji takiej hipotezy na rzecz bardziej prawdopodobnych i mniej czasochłonnych do zbadania). W podobną polemikę wdał się Patrick Van Leynseele w kontekście wynagrodzenia mediatorów [2] .
Korzyści z success fee przy presji cenowej zleceniodawcy
Zastosowanie mechanizmu success fee może również premiować zastosowanie niekonwencjonalnych rozwiązań – nieskrępowaną przestrzeń dla audytora do pogłębienia istotnych z jego punktu widzenia obszarów. Czasem, gdy ze względów biznesowych pojawia się istotna presja cenowa – pojawia się ryzyko ograniczenia zakresu i procedur, które mają zostać przeprowadzone przez audytora śledczego. To wpływa na wartość dodaną z przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego – zewnętrzny audytor nie tylko nie wykona dodatkowych procedur ze względu na niechęć zleceniodawcy do rozszerzania zakresu i zwiększenia wynagrodzenia, ale również dlatego, że może nie być uprawniony do analizy np. określonych zbiorów danych – został związany ograniczonym zakresem i nawet niezależnie od samego wynagrodzenia – nie może wykonać zasadnych, w świetle poczynionych obserwacji, czynności.
Stosowanie success fee w praktyce
Po stronie doradcy oczywiście pojawia się istotne ryzyko biznesowe –doradca w zakresie śledczym nie ma kontroli nad całym procesem (dochodzenia roszczeń, czy negocjacji ceny) – istnieje szansa, że pomimo dobrze wykonanej pracy – decydent popełni błąd na poziomie strategicznym, czy taktycznym lub zrezygnuje z procesu pozbawiając doradcę wynagrodzenia – jednak jest to ryzyko biznesowe, które każdorazowo należy ocenić i uwzględnić przy negocjowaniu wysokości success fee.
Jednocześnie success fee może przybierać różne formy, m.in.:
- odnosić się wprost do ugody/roszczenia/uzyskanej kwoty,
- być świadczeniem jednorazowym – z góry określoną kwotą w przypadku nastąpienia danego zdarzenia np. podjęcia kroków prawnych, podjęcia negocjacji polubownych,
- odnosić się do szacunku zaoszczędzonych kosztów/wartości dodanej,
- zostać odzwierciedlone w zastosowaniu podwyższonej stawki godzinowej za świadczone usługi.
Success fee może też być podzielone na etapy (w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że uzyskanie odszkodowania w postępowaniu sądowym może zająć lata). Może również być uzupełnieniem podstawowego wynagrodzenia (wobec którego np. zastosowano ponadnormatywny rabat).
Warunki konieczne do zastosowania success fee
Zastosowanie mechanizmu success fee winno być poprzedzone spełnieniem szeregu warunków. Do kluczowych należy zaliczyć:
- chęć zamawiającego i doradcy do zastosowania mechanizmu,
- potwierdzenie braku generowania konfliktu interesów,
- zapewnienie transparentności i precyzyjności określenia mechanizmu,
- jasne określenie czym jest sukces, jakie może mieć formy,
- ocenę rzetelności zamawiającego – celem mitygacji ryzyka niewypełnienia obowiązków informacyjnych w zakresie osiągnięcia „sukcesu” (np. wyniku postępowania sądowego, czy rezultatu negocjacji ceny).
W przypadku usług forensic success fee na pewno nie jest właściwym mechanizmem w każdym przypadku, ale nie należy, na zasadzie automatyzmu, z takiego mechanizmu rezygnować. W części przypadków może być to rozwiązanie win-win-win (win dla zleceniodawcy, win dla zleceniobiorcy, win dla jakości i efektywności procesu).
W kolejnym artykule przybliżę potencjał jaki upatruję w zastosowaniu mechanizmu success fee w procesach M&A na etapie po zawarciu umowy SPA.
Źródła: