W zasadzie wszystkie zapowiedziane działania mają służyć wsparciu inwestycji. Chodzi o to, żeby uwolnić gospodarkę, czas i portfele od niepotrzebnych ciężarów. Stąd przede wszystkim zwiększenie limitu IKZE oraz ograniczenie podatku Belki, aby zachęcić obywateli do inwestowania oraz zapowiedź deregulacji jako warunek konieczny do zwiększenia konkurencyjności gospodarki.
Schematy podatkowe a plan gospodarczy rządu
Minister Finansów zapowiedział likwidację ok. 70% krajowych schematów podatkowych. To dobra zmiana, od dawna postulowana przez środowisko doradców podatkowych. Przypomnę, że obowiązek zgłaszania schematów podatkowych wynika z dyrektyw unijnych, ale jedynie w zakresie uzgodnień międzynarodowych. Krajowe schematy podatkowe są regulacją narzuconą wyłącznie przez polską administrację skarbową. W dodatku przepisy są zbyt skomplikowane, niejasne i nakładają na przedsiębiorców obowiązki, które generują dodatkowe koszty i ryzyko, a jednocześnie nie przynoszą realnych korzyści dla państwa. To regulacje, który miały na celu walkę z agresywną optymalizacją podatkową, jednak w praktyce dotyka przedsiębiorców w sytuacjach, które nie mają nic wspólnego z unikaniem opodatkowania.
Google news
Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie, podatkach i księgowości! Zaobserwuj nas w Wiadomościach Google
Strategie podatkowe – zapowiedzi rządu w kwestii likwidacji obowiązku
Minister zapowiedział też likwidację obowiązku sporządzania tzw. Strategii podatkowych, które, jak zaznaczył, „nikomu i niczemu nie służą”. Obowiązek publikowania przez największe firmy, z obrotami powyżej 50 mln EUR, informacji o realizowanej strategii podatkowej istnieje od 1 stycznia 2021 r. Był wdrażany pod hasłem działań „uszczelniających”. Celem było dostarczenie obywatelom dostępu do informacji na temat zasad podatkowych, którymi kierują się największe firmy, a przez to poprawa społecznej kontroli nad dużymi korporacjami.
Nie jestem przekonana, czy całkowita likwidacja tego obowiązku do dobry pomysł, podobne informacje są publikowane przez największe firmy w wielu krajach europejskich. Niewątpliwie formuła informacji w mojej ocenie wymaga jednak zmiany. W dzisiejszych informacjach firmy głownie zamieszczały standardowe formułki zamiast wyjaśniać rozbieżności między skalą osiąganych przychodów a wysokością płaconych w Polsce podatków, czy wskazywać źródło i powody wykazywanej straty.
Mniejsze kary, uproszczenie przepisów podatkowych
Pozytywnie należy ocenić zapowiedź uproszczenia przepisów, zmniejszenia wysokości niektórych sankcji karnych. Niestabilność i nieprzewidywalność otoczenia regulacyjnego – w tym podatków – to jedna z głównych barier inwestycyjnych. Mamy najbardziej skomplikowany, niestabilny i nieprzewidywalny system podatkowy w Europie. Trzeba to zmienić. Czekamy zatem na konkretne propozycje zmian. Ale też pamiętamy, o innej obietnicy rządowej, a mianowicie półrocznym vacatio legis w przepisach gospodarczych zawartej w umowie koalicyjnej w odniesieniu do prawa podatkowego.
Mam jednak obawy, czy te zmiany to nie za mało, żeby stanowić silny impuls dla inwestycji.
Czytaj więcej: To UE rozrusza polskie inwestycje w 2025 roku, nie rząd