Dlaczego skrócony czas pracy?
Jednym z najważniejszych projektów Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na najbliższe lata jest pilotażowy program skrócenia czasu pracy. Jego celem jest poprawa równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, a także zwiększenie efektywności i dobrostanu pracowników. Pilotaż ma zweryfikować, czy krótszy tydzień pracy może rzeczywiście przynieść te korzyści bez negatywnego wpływu na funkcjonowanie firm.
Kto znalazł się na liście podmiotów przyjętych?
Kilka dni temu Ministerstwo poinformowało o zakończeniu rozpatrywania wniosków złożonych przez zainteresowane udziałem podmioty w ramach pilotażu skróconego czasu pracy. W efekcie, wyłoniono 90 organizacji, które przez cały 2026 roku będą testowały i weryfikowały możliwość realnego skrócenia wymiaru pracy. I chociaż to o 20 podmiotów więcej niż pierwotnie zakładano to jednak i tak stanowi to niewiele ponad 4% spośród wszystkich – 1994 – złożonych wniosków.
Na opublikowanej przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej liście zalazły się zarówno podmioty prywatne, jak i publiczne, zatrudniające łącznie 5 tysięcy pracowników. Zostały one podzielona na 3 grupy PKD stworzone na potrzeby projektu. Podział prezentuje się następująco:
- grupa I – przemysł, energia, rolnictwo i gospodarka wodna – 14 podmiotów
- grupa II – budownictwo, handel, transport, IT, finanse – 20 podmiotów
- grupa III – administracja, edukacja, zdrowie, kultura – 56 podmiotów
Każda z grup została dodatkowo podzielona według wielkości zatrudnienia:
Każdy z tych podmiotów otrzyma dofinansowanie na wdrożenie skróconego czasu pracy. Jego wysokość uzależniona została od indywidualnych warunków i skali działania firmy. Maksymalna kwota wsparcia wyniosła 1 milion złotych, a łączna suma przyznanych dotacji to 49 999 291, 31 zł. Najniższe dofinansowanie wyniosło 20 tysięcy złotych, natomiast maksymalną kwotę otrzymało aż osiem organizacji, z czego aż sześć stanowiły podmioty z 3 grupy PKD, a dwa pozostałe to reprezentanci 1 i 2 grupy.
Ważny fragment
Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie, podatkach i księgowości! Zaobserwuj nas w Wiadomościach Google
Jakie organizacje przetestują krótszy czas pracy?
Analizując listę zakwalifikowanych podmiotów, nie sposób nie zauważyć, że duża ich część to jednostki samorządu terytorialnego, w tym: gminy, powiaty, a także urzędy miast. Łącznie jest ich ponad 30, co stanowi ponad 1/3 wszystkich uczestników programu. Znaczną grupę stanowią również instytucje kultury – filharmonie i biblioteki. Pojawiło się także kilka firm z branży rachunkowej, IT czy organizacje społeczne oraz fundacje. Taka struktura uczestników pokrywa się z analizami rynkowymi, zgodnie z którymi w zawodach administracyjno-biurowych wdrożenie skróconego czasu pracy jest relatywnie najłatwiejsze. Praca w tych sektorach ma zazwyczaj charakter zadaniowy i jest możliwa do mierzenia efektami, a nie samym czasem spędzonym w biurze. Dodatkowo, w wielu urzędach i instytucjach publicznych już wcześniej wdrażano rozwiązania umożliwiające elastyczne planowanie pracy. Doskonałym tego przykładem jest Urząd Miasta Włocławek, w którym od września 2024 roku, pracownicy pracują 7 zamiast 8 godzin w tygodniu. Stało się to możliwe dzięki zastosowaniu ruchomego harmonogramu pracy, który polega na tym, że różne zespoły rozpoczynają i kończą pracę o innych godzinach. Sam grafik ułożono tak, aby w każdym momencie w godzinach otwarcia magistratu obecna była pełna obsada stanowisk do kontaktu z mieszkańcami, co pozwoliło na nieskracanie godzin funkcjonowania urzędu. Podobne rozwiązanie zastosowano także w Urzędzie Miasta w Ostrzeszowie, natomiast nieco inny model wprowadzono w Lesznie. W tamtejszym urzędzie wydłużono pracę w poniedziałki, natomiast skrócono w pozostałe dni tygodnia.
Należy jednak podkreślić, że na liście zakwalifikowanych podmiotów nie zabrakło także organizacji z branż (budowlana, przemysł, transport i logistyka oraz handel), w których skrócenie czasu pracy uznaje się za szczególnie trudne, a w niektórych przypadkach wręcz mało realne.
Ważny fragment
Warto jednak zaznaczyć, że do pilotażu zostało zakwalifikowanych jedynie 17 reprezentantów tych branż. Prowadzi to do uzasadnionych wątpliwości, że jest to zbyt mała liczba przedstawicieli sektorów, które charakteryzują się szczególną specyfiką.
Otóż, w tych obszarach podstawowym wyzwaniem jest konieczność zachowania rytmu pracy uzależnionego od czynników zewnętrznych – pogody, dostępności materiałów czy terminowości dostaw. W przypadku transportu i logistyki dodatkową barierą są przepisy dotyczące czasu pracy kierowców oraz wymóg zapewnienia ciągłości łańcuchów dostaw. Skrócenie czasu pracy w tych przypadkach wymaga więc reorganizacji grafików, zwiększenia zatrudnienia lub inwestycji w automatyzację i technologie wspierające, co wymaga zarówno czasu, jak i wysokich kosztów inwestycji.
Najważniejszy etap pilotażu już wkrótce
Wybór uczestników programu stanowi punkt wyjścia do kluczowego etapu pilotażu, jakim jest testowanie w praktyce różnych modeli skrócenia czasu pracy. Organizacje, które podpiszą umowę o przystąpieniu do programu, będą miały czas do końca roku na przygotowanie się do wdrożenia zmian organizacyjnych. Natomiast zasadniczy etap pilotażu rozpocznie się 1 stycznia 2026 roku.
Przez kolejne 12 miesięcy pracodawcy będą testować wybrane przez siebie modele skrócenia czasu pracy (z zachowaniem dotychczasowego poziomu wynagrodzeń) i obserwować ich wpływ na efektywność, zaangażowanie oraz satysfakcję pracowników.
Po zakończeniu pilotażu, czyli już w 2027 roku, Ministerstwo opracuje raport podsumowujący wyniki i doświadczenia pracowników oraz całych organizacji zarówno w trakcie, jak i po zakończeniu testów. Na tej podstawie oceniona zostanie możliwość wdrożenia skróconego czasu pracy na szerszą skalę w polskiej gospodarce.
Pilotażowy program testowania krótszego czasu pracy to istotna inicjatywa, która może dostarczyć cennych wniosków dla polskiego rynku pracy, pokazując, w jakim zakresie i na jaką skalę możliwe jest wdrożenie tego typu rozwiązań w kraju. To o tyle ważne, ponieważ choć idea skrócenia czasu pracy zyskuje coraz większe poparcie to jednocześnie nadal budzi szereg wątpliwości zwłaszcza co do uniwersalności oraz gotowości polskiej gospodarki na taką zmianę. Otóż, nie każda branża i nie każdy model organizacji pracy pozwalają na łatwe ograniczenie liczby godzin. A to z kolei potęguje obawy o spadek efektywności, wzrost kosztów lub pogłębienie nierówności między sektorami. Przetestowanie różnych modeli skracania czasu pracy w zróżnicowanych branżach w ramach pilotażu może jednak pomóc zidentyfikować te rozwiązania, które okażą się najbardziej efektywne i realne do wdrożenia na szerszą skalę.
Jednocześnie zachęcamy do zapoznania się z innymi treściami na stronie Grant Thornton dotyczącymi skróconego czasu pracy.
Współautorstwo: Maria Wąsicka-Sroczyńska (Starszy specjalista ds. marketingu), Monika Żukowska (Asystent ds. Marketingu)
Czytaj inne artykuły z serii o skróconym czasie pracy:
- Skrócenie czasu pracy – szczegóły pilotażowego programu
- Skrócony czas pracy w branży IT
- Skrócony czas pracy w handlu
- Skrócony czas pracy w branży transportowej i logistycznej
- Skrócony czas pracy w branży produkcyjnej
- Skrócony czas pracy w branży usługowej
- Skrócenie czasu pracy w edukacji
- Skrócenie czasu pracy w branży budowlanej