Home office to za mało, by mówić o zakładzie podatkowym
Sprawa dotyczyła niemieckiej spółki konsultingowej, specjalizującej się w procesach rekrutacyjnych, która zatrudniała w Polsce osoby wykonujące w sposób zdalny zadania administracyjne, m.in. przygotowywanie raportów, organizację spotkań czy zapewnienie wsparcia technicznego.
Pracownicy wykonywali obowiązki z własnych mieszkań, korzystając z laptopów przekazanych przez spółkę. Przedsiębiorca nie posiadał w Polsce biura, oddziału ani żadnej nieruchomości.
Pomimo tego Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że model ten skutkuje powstaniem zakładu podatkowego w Polsce i obowiązkiem zapłaty CIT od części dochodów. Według organu, spółka prowadziła w Polsce działalność o charakterze innym niż pomocniczy, a mieszkania pracowników stanowiły „stałą placówkę”.
Google news
Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie, podatkach i księgowości! Zaobserwuj nas w Wiadomościach Google
Stanowisko sądów administracyjnych
Z taką interpretacją nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, a jego stanowisko utrzymał Naczelny Sąd Administracyjny (NSA).
NSA jednoznacznie wskazał, że warunkiem uznania działalności za prowadzoną przez zakład jest istnienie stałej placówki. A za taką nie można uznać mieszkań pracowników, do których spółka nie ma żadnych praw – nie wynajmuje ich, nie zarządza nimi, ani nie posiada dostępu.
Sąd podkreślił również, że wykonywane przez pracowników czynności miały charakter pomocniczy i przygotowawczy, a więc nie stanowiły zasadniczej działalności spółki.
Co oznacza wyrok dla przedsiębiorców?
Wyrok NSA z 28 października 2025 r. (II FSK 163/23) to dopiero drugi korzystny wyrok w podobnej sprawie, po wcześniejszym orzeczeniu z lutego 2025 r. (II FSK 609/22). W obu przypadkach sąd potwierdził, że model pracy zdalnej sam w sobie nie tworzy zakładu podatkowego zagranicznego przedsiębiorstwa.
NSA przypomniał, że zgodnie z umową o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a Niemcami, zakład nie powstaje, jeśli działalność prowadzonej placówki ma charakter przygotowawczy lub pomocniczy.
Jednak dopiero w odniesieniu do istniejącej placówki można oceniać, czy jej działalność spełnia te kryteria. Jeśli spółka nie dysponuje żadnym miejscem w Polsce (a więc takiej placówki nie posiada), ocena charakteru prowadzonej działalności w ogóle nie ma zastosowania.
W praktyce oznacza to, że:
- przekazanie pracownikom sprzętu komputerowego nie tworzy „powierzchni do dyspozycji” spółki,
- praca zdalna wykonywana z dowolnego miejsca (np. z domu, kawiarni, parku) nie oznacza istnienia stałej placówki,
- brak prawa do nieruchomości lub jej wynajmu wyklucza uznanie, że w Polsce istnieje placówka przedsiębiorstwa zagranicznego
W naszej opinii, wyrok NSA należy ocenić jednoznacznie pozytywnie. Respektuje on zapisy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz potwierdza, że organy podatkowe nie mogą rozszerzająco interpretować pojęcia „zakład”, w szczególności w sytuacjach, gdy spółka nie posiada w Polsce żadnej przestrzeni, którą mogłaby uznać za własną.
Nawet jeśli rację mają urzędnicy, którzy twierdzą, że w dzisiejszych czasach cały model funkcjonowania podmiotów może być oparty o model pracy zdalnej i zapisy umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, które powstały w czasach, gdy Internet nie istniał, nie przystają do rzeczywistości – to z punktu widzenia podatników kluczowa jest pewność prawa i wykładnia przepisów zgodna z jego literalnym brzmieniem, a kwestie ewentualnego dostosowania zasad opodatkowania do cyfrowej gospodarki powinny być rozstrzygane na poziomie legislacyjnym, a nie interpretacyjnym.
Podsumowanie
Wyrok NSA (II FSK 163/23) to kolejny ważny krok w budowaniu stabilnej i przewidywalnej linii orzeczniczej w zakresie opodatkowania międzynarodowych przedsiębiorstw. Daje on poczucie bezpieczeństwa firmom zagranicznym, które zatrudniają w Polsce zdalnych pracowników, o ile nie posiadają tu biura lub innej fizycznej przestrzeni. To również jasny sygnał, że dopóki umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie zostaną zaktualizowane do realiów pracy zdalnej, home office nie może być utożsamiany z istnieniem stałej placówki, a co za tym idzie zakładem podatkowym.
Czytaj więcej:
- Niezależny Przegląd Biznesu (IBR) – droga od kryzysu do stabilizacji [CASE STUDY]
- Spółka z o.o. w Polsce dla inwestora zagranicznego – jak szybko rozpocząć działalność [CASE STUDY]
- Studia MBA bez podatku? Interpretacja indywidualna dot. współfinansowania kształcenia członków zarządu [CASE STUDY]
- Zaliczanie kosztów zakwaterowania i dojazdu w trakcie oddelegowania do podstawy obliczania składek ZUS [CASE STUDY]
- Ponad 6,5 mln zł podatku u źródła zwrócone podatnikowi [CASE STUDY]
- Bezskuteczne zawieszenie biegu terminu przedawnienia– ważny wyrok WSA [CASE STUDY]
- Przedawnienie zobowiązania podatkowego – ważny wyrok WSA [CASE STUDY]