Resort finansów planuje w nieodległej przyszłości wprowadzić dość rewolucyjne zmiany w zakresie ewidencjonowania sprzedaży na kasie fiskalnej. Zgodnie z projektem ustaw, obecnie używane przez podatników kasy fiskalne mają być stopniowo zastępowane przez tzw. kasy online. Co to oznacza dla podatników? Które firmy będą musiały stosować je jako pierwsze? Odpowiada Elżbieta Ślusarczyk, doradca podatkowy w Grant Thornton.

Czym są kasy online i jak mają działać?

Elżbieta Ślusarczyk: Zapowiadane kasy online to kasy fiskalne posiadające stałe połączenie z Internetem, co umożliwi im łączenie się i przesyłanie do Centralnego Repozytorium Kas (CRK) dokumentów generowanych przy użyciu tych kas (paragonów i raportów). Kasy online będą wyposażone w możliwość wygenerowanie paragonów w formie elektronicznej.

Co się zmieni dla podatników?

Stopniowo obecnie używane kasy będą zastępowane przez kasy online. Przedsiębiorcy, w zależności od tego, w jakiej branży prowadzą działalność, będą zobowiązani do ich wprowadzenia wcześniej lub dopiero po wyeksploatowaniu obecnie stosowanych kas. Kasy online będą musiały być podłączone do Internetu, co w przypadku części przedsiębiorców może wiązać się z koniecznością podłączenia Internetu w miejscu prowadzenia działalności. Kasy online będą łączyły się z CRK i przesyłały tam ewidencję sprzedaży. Szef Krajowej Administracji Podatkowej będzie dzięki temu posiadał w zasadzie bieżącą informację o sprzedaży dokonywanej przez konkretnych podatników, jak również o jej braku.

Niewątpliwie koszty implementacji zmian zostaną w większości sfinansowane przez przedsiębiorców, którzy będą ponosili koszty zakupu kas czy konieczność ich podłączenia do sieci, wydatki na serwis itp.

Ważny fragment

Nadal przedsiębiorcy będą mogli liczyć na zwrot kosztów zakupu kas – 700 zł na kasę. Refundacja będzie jednak dotyczyła tylko wydatków na zakup kas spełniających wymogi nowych przepisów.

Gdzie nowe kasy pojawią się w pierwszej kolejności?

Według projektu w pierwszej kolejności kasy online będą musiały zostać w pierwszej kolejności wprowadzone przez podatników dokonujących:

  1. świadczenia usług naprawy pojazdów silnikowych oraz motorowerów, w tym naprawy opon, ich zakładania, bieżnikowania i regenerowania, oraz w zakresie wymiany opon lub kół dla pojazdów silnikowych oraz motorowerów
  2. sprzedaży benzyny silnikowej, oleju napędowego, gazu przeznaczonego do napędu silników spalinowych
  3. świadczenia usług związanych z wyżywieniem wyłącznie świadczonych przez stacjonarne placówki gastronomiczne, w tym również sezonowo, oraz w zakresie krótkotrwałego zakwaterowania
  4. świadczenia usług fryzjerskich, kosmetycznych i kosmetologicznych, budowlanych, w zakresie opieki medycznej świadczonej przez lekarzy i lekarzy dentystów, prawniczych oraz związanych z działalnością obiektów służących poprawie kondycji fizycznej wyłącznie w zakresie wstępu.

Przepisy przewidują przy tym, że obowiązek ewidencjonowania sprzedaży przy pomocy kas online będzie miał zastosowanie do kas rejestrujących, przy zastosowaniu których jest prowadzona ewidencja sprzedaży towarów i usług wymienionych powyżej. Tzn., że jeżeli podatnik sprzedaje rożne towary/świadczy różne usługi, w tym te wymienione powyżej, przy czym sprzedaż ww. towarów/usług prowadzi przykładowo przy użyciu dwóch z pięciu kas, to tylko te dwie kasy będą podlegały wymianie. Sprzedaż przy użyciu starych kas będzie możliwa, o ile nie będą na nich ewidencjonowana sprzedaż ww. towarów/usług.

Co w sytuacji jeśli podatnik nie ma dostępu do Internetu?

Zasadniczo dostęp do Internetu jest wymagany, aby przesłać dane z kasy online do CRK. Ustawa przewiduje jednak, że w przypadku, gdy z przyczyn niezależnych od podatnika nie jest możliwe zapewnienie połączenia:

  • czasowo – wówczas podatnik jest obowiązany prowadzić ewidencję sprzedaży i zapewnić to połączenie niezwłocznie po ustaniu tych przyczyn;
  • trwale – podatnik jest obowiązany prowadzić ewidencję sprzedaży i za zgodą naczelnika urzędu skarbowego (po złożeniu odpowiedniego wniosku) zapewnić to połączenie w ustalonych odstępach czasowych.

Zasadniczo zatem brak połączenia z Internetem nie powinien być przeszkodą uniemożliwiająca wypełnienie obowiązków podatnika, czy uniemożliwiająca mu prowadzenie sprzedaży. Konieczne będzie wówczas „nadrobienie” braku połączenia i wywiązanie się z obowiązku dostarczenia danych z kasy online w terminie późniejszym.

Czy klient nadal będzie miał papierowy paragon?

Klient nadal będzie – tak jak dotychczas – otrzymywał paragon papierowy. Przepisy o kasach przewidują, że będą one mogły generować równie paragon w wersji elektronicznej. Projekt Ustawy VAT w obecnym kształcie nie przewiduje jednak obowiązku przesyłania klientowi paragonu w wersji elektronicznej. Mając jednak na uwadze, że kasy online będą mogły emitować e-paragony, z dużym prawdopodobieństwem taka forma paragonów już wkrótce zostanie spopularyzowana. Wprowadzenie elektronicznych paragonów z pewnością ułatwiłoby życie konsumentom, którzy mogli by gromadzić takie paragony, bez obawy o ich zniszczenie, zgubienie czy wyblaknięcie.

W przypadku wprowadzenia możliwości otrzymania przez klienta paragonu w wersji elektronicznej, łatwiej będzie takim sklepom udowodnić fakt zakupu i zareklamować towar. Paragon elektroniczny trudniej będzie zgubić czy zniszczyć, więc reklamacje mogą być bardziej skuteczne.

Czy to oznacza, że fiskus będzie miał szeroki dostęp do danych o zwyczajach zakupowych klientów?

Warto zwrócić uwagę, że dane wysyłane do skarbówki powinny być zanonimizowane. Kasy online będą – jeżeli zażąda tego klient – drukować na paragonie jego numer NIP. Jest to element, po którym będzie można zidentyfikować konsumenta. Ale podawanie NIP na paragonie nie będzie wyłącznie fakultatywne. Projektowane przepisy przewidują wskazywanie na paragonie formy płatności, ale nie przewidują, aby na paragonie miały być wskazywane numery kart płatniczych, którymi została opłacona transakcji.

Dlaczego MF wprowadza kasy online? Jaki stoi za tym cel fiskalny?

Wprowadzenie zmian w zakresie ewidencji sprzedaży na rzecz osób fizycznych przyczyni się do większej i pełniejszej kontroli fiskusa nad tą kategorią obrotów. Ministerstwo będzie mogło na bieżąco weryfikować, czy i jaka sprzedaż jest ewidencjonowana, będzie posiadało informację o przerwach w ewidencji, także analiza danych z paragonów będzie dużo łatwiejsza – organy nie będą już analizowały papierowych rolek, ale dane elektroniczne. Powinno to przyczynić się do zmniejszenia szarej strefy i przypadków nieewidencjonowania sprzedaży. W mojej ocenie jednak niekoniecznie wyeliminuje to puste faktury.

Ważny fragment

Problemem jest to, że na podstawie paragonów zebranych na stacjach benzynowych czy w sklepach nieuczciwi podatnicy żądają wystawienia faktur, odliczają od nich VAT oraz zaliczają do kosztów podatkowych.

Zasadniczo zatem projektowane zmiany tego procederu nie ukrócą. Może poza przypadkami, w których na paragonie nabywca zażąda umieszczenia jego numeru NIP. To będą jednak raczej przypadki marginalne.

Projekty ustaw, wprowadzające te zmiany, są opublikowane i procedowane w Sejmie. Czy istnieje ryzyko, że wejdą w życie już z początkiem 2019 r.?

Ciężar i skomplikowanie projektowanych zmian przemawiałyby za tym, aby zmiany te były wprowadzone ze znacznym wyprzedzeniem, aby dać czas podatnikom na przygotowanie się do nich. Niestety, nasz prawodawca nie zawsze liczył się z taką potrzebą podatników. Dlatego też trudno wyrokować, jak będzie wyglądał i kiedy zakończy się proces legislacyjny. Nie można wykluczyć, że prace nad zmianami przyspieszą i zostaną uchwalone jeszcze w tym roku, a zaczną obowiązywać od nowego roku, bo takie przypadki zdarzały się wcześniej. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że ustawodawca weźmie pod uwagę, że zmiana przepisów o kasach fiskalnych to duże i skomplikowane technicznie i organizacyjnie przedsięwzięcie i da jednak przedsiębiorcom więcej czasu na przygotowanie się do nich.

Rozmawiał: Jacek Kowalczyk

Porozmawiajmy o Twoich wyzwaniach

Świadczymy usługi w zakresie Kasy fiskalne online – czy jest się czego bać?

Skontaktujemy się z Tobą w najbliższym dniu roboczym aby porozmawiać o Twoich potrzebach i dopasować do nich naszą ofertę.

Skontaktuj się

Jacek Kowalczyk

Dyrektor, Marketing i PR

Skontaktuj się

Jacek Kowalczyk

Dyrektor, Marketing i PR

Poproś o kontakt

Jacek Kowalczyk

Dyrektor, Marketing i PR

Niniejsza publikacja została sporządzona z najwyższą starannością, jednak niektóre informacje zostały podane w formie skróconej. W związku z tym artykuły i komentarze zawarte w „Newsletterze” mają charakter poglądowy, a zawarte w nich informacje nie powinny zastąpić szczegółowej analizy zagadnienia. Wobec powyższego Grant Thornton nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku czynności podjętych lub zaniechanych na podstawie niniejszej publikacji. Jeżeli są Państwo zainteresowani dokładniejszym omówieniem niektórych kwestii poruszonych w bieżącym numerze „Newslettera”, zachęcamy do kontaktu i nawiązania współpracy. Wszelkie uwagi i sugestie prosimy kierować na adres jacek.kowalczyk@pl.gt.com.