Według Komisji Europejskiej kobiety w Unii Europejskiej otrzymują wynagrodzenie za pracę średnio niższe o 16,4% niż mężczyźni. Europejska różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn jest równoznaczna z pracą kobiet za darmo od 4 listopada do końca roku, podczas gdy praca mężczyzn jest opłacana do 31 grudnia. Dlatego data 4 listopada została symbolicznie oznaczona jako Europejski Dzień Równej Płacy (UE Equal Pay Day). Kiedy zarobki kobiet i mężczyzn się zrównają? Według World Economic Forum dopiero w 2143 r. Przy określeniu sytuacji kobiet na rynku pracy warto wziąć pod uwagę dwa podstawowe czynniki. Są to: różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn (the gender gap pay) oraz wskaźnik aktywności zawodowej kobiet (female labour force participation rate).
Różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
Różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach są duże we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Według najnowszych danych Europejskiego Urzędu Statystycznego różnica w wynagrodzeniach w UE zmniejszyła się tylko o 1% w ciągu ostatnich 7 lat i wynosi obecnie 16%. Największe różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn odnotowano w Estonii (25,6%), Czechach (21,1%), Niemczech (21%) i Wielkiej Brytanii (20,8%). Polska wypadła w rankingu całkiem nieźle, z różnicą w wynagrodzeniach na poziomie 7,2%.
Jednak, gdy weźmiemy pod uwagę dane z Głównego Urzędu Statystycznego (najbardziej aktualne w omawianym zakresie pochodzą z października 2018 r., ponieważ wysokość płac jest badana przez GUS co dwa lata) okaże się, że różnice w wynagrodzeniach są ponad dwukrotnie wyższe, niż wynika z danych Eurostatu. Z danych GUS wynika bowiem, że kobiety w Polsce zarabiają średnio 19,9% mniej, niż mężczyźni – średnie wynagrodzenie panów jest wyższe o 903,88 zł brutto od średnich zarobków pań. Różnice między informacjami statystycznymi Eurostatu i GUS-u wynikają z odrębnej metodologii i grupy, jaką oba urzędy przyjmują do badania.
Wskaźnik aktywności zawodowej kobiet
W Polsce wskaźnik aktywności zawodowej kobiet jest niezmienny od wielu lat i wynosi tylko około 50%. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w II kwartale 2019 r. aktywnych zawodowo było 48,3% pań. Dane jednoznacznie pokazują, że połowa kobiet w Polsce nie podejmuje żadnej pracy zarobkowej.
Przy okazji warto zauważyć, że około 39% kobiet w UE będących w wieku 25–49 lat i posiadających dziecko do 5 r.ż. pracuje w niepełnym wymiarze godzin, w porównaniu z zaledwie 5% mężczyzn. W Polsce 16,5% kobiet pracuje w niepełnym wymiarze czasu pracy ze względu na opiekę nad dziećmi lub innymi osobami.
Sprawdź Outsourcing kadr i płac Grant Thornton
Przyczyny kiepskiej sytuacji kobiet na rynku pracy
Zgodnie z raportem serwisu LinkedIn, kobiety i mężczyźni podobnie poszukują pracy, jednak mają skrajnie odmienny sposób aplikowania na wybrane stanowisko – kobiety są bardziej samokrytyczne i decydują się na ubieganie o dane stanowisko, o ile spełniają wszystkie wymagane kryteria. Rzadziej też aplikują na wyższe stanowiska, aniżeli obecnie zajmują. Tymczasem mężczyźni aplikują na wybrane stanowiska, gdy spełniają 50-60% kryteriów.
W trakcie kariery zawodowej (podczas ocen i rozmów rocznych) kobiety oceniają swoje umiejętności i szanse na sukces niżej, niż mężczyźni, pomimo że osiągają podobne wyniki w pracy. Co więcej, kobiety również rzadziej proszą o podwyżki. Linda Babcock (autorka książki „Women don’t ask”, tj. „Kobiety nie proszą”) twierdzi, że panie proszą o podwyżkę i awans 85% rzadziej, niż panowie.
Jeszcze dużo do zrobienia
Sytuacja kobiet na rynku pracy ulega poprawie bardzo wolno. Jeżeli tempo zmian nie wzrośnie, będziemy potrzebować aż wieku, aby pozycja pań i panów w aspekcie ekonomicznym i zawodowym zrównała się.
Komisja Europejska zauważa, że konieczne jest podjęcie działań na rzecz poprawy równowagi między życiem zawodowym a prywatnym pracujących matek, dlatego w ubiegłym roku Parlament Europejskiego przyjął dyrektywę o godzeniu ról zawodowych i rodzinnych. Zakłada ona, że od 2022 roku każdy ojciec będzie miał prawo do dwóch miesięcy niezbywalnego urlopu ojcowskiego. Ciekawe jak na tę możliwość w praktyce zareagują panowie.
Aby przyspieszyć tempo zmian, może powinniśmy pójść przykładem Finlandii? Sanny Marin – premier Finlandii, podjęła decyzję, że kobiety i mężczyźni będą się dzielić obowiązkami zawodowymi i domowymi po równo. Rząd Finlandii przyznał dla każdego z rodziców 164 dni (czyli niemal 7 miesięcy) płatnego urlopu rodzicielskiego. Przepisy wejdą w życie w przyszłym roku. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos premier Marin stwierdziła, że zajmowanie się dziećmi i domem spada głównie na kobiety, co negatywnie wpływa na status kobiet na rynku pracy, dlatego konieczne jest wprowadzenie reformy, która skupi się na początek na rodzicielskiej równości.
AUTOR: Monika Rosa, Specjalista ds. kadr, Outsourcing kadr i płac