W minioną niedzielę portal money.pl poinformował, że ZUS szykuje „małą rewolucję dla firm i dla Polaków”. W rozmowie z money.pl szefowa ZUS-u, prof. Gertruda Uścińska stwierdziła, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanie się wirtualnym biurem rachunkowym dla osób prowadzących firmy. W ciągu najbliższych trzech lat sposób funkcjonowania ZUS-u ulegnie daleko idącej transformacji.
Czy faktycznie płatnicy składek powinni oczekiwać rewolucji? Monika Smulewicz – Partner i Dyrektor Zarządzająca outsourcingiem rachunkowości, kadr i płac w Grant Thornton twierdzi, że spodziewa się raczej ewolucji i tonuje emocje: Poczekajmy na szczegóły – zapowiedź brzmi dumnie, ale to wszystko nie jest takie proste.
Z artykułu dowiesz się m.in.:
- Czy ZUS zabierze pracę biurom rachunkowym i specjalistom ds. kadr i płac?
- Czy przedsiębiorcy mogą liczyć na niższą liczbę kontroli?
- Czy po zmianach w ZUS spadnie liczba obciążeń dla pracodawców i dostawców usług finansowo-księgowych i kadrowo-płacowych?
Czy ZUS odbierze pracę biurom rachunkowym?
Monika Smulewicz zapewnia: Po pierwsze jestem przekonana, że ani biurom rachunkowym, ani wewnętrznym czy zewnętrznym specjalistom ds. kadr i płac nikt pracy nie odbierze, bo ta praca nie polega tylko na przekazywaniu raportów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale na szeregu innych czynności i kalkulacji. W przypadku choćby kalkulacji wynagrodzeń, ZUS de facto przetwarza wyniki pracy kadrowych, którzy muszą uprzednio zasilić system danymi, i tak zapewne zostanie. Jeśli chodzi o mikrofirmy, już dzisiaj istnieje mechanizm, który polega na „klonowaniu” przez ZUS deklaracji osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą po pierwszych dwóch złożonych deklaracjach przez płatnika, który opłaca składki za siebie. Nie spodziewam się zatem wielkiej rewolucji – poczekajmy na konkrety.
Ważny fragment
Biorąc pod uwagę mnogość kolejnych obowiązków, które spadają na przedsiębiorców przy okazji takich usprawnień, jak choćby dotyczących JPK VAT czy JPK faktura, oraz zważywszy na umiłowanie administracji publicznej do biurokracji, długo jeszcze księgowi i kadrowi będą mieli co robić.
ZUS obliczy i rozliczy składki w firmach. Mniej błędów i mniej kontroli?
Profesor Uścińska stwierdziła także w rozmowie z money.pl, że zakład chce wziąć na siebie ciężar obliczania i rozliczania składek w firmach, dzięki czemu ma spaść liczba błędów i tym samym – liczba kontroli. Szefowa ZUS wyjaśniła:
Czy rzeczywiście można tego oczekiwać? Monika Smulewicz podkreśla, że gdyby procedura miała wyglądać tak, że płatnik ma się podpisać pod dokumentem przygotowanym przez ZUS, to musiałby brać za niego odpowiedzialność. Spodziewa się, że mechanizm może być analogiczny do funkcjonującego w przypadku rozliczeń e-PIT, tj. skarbówka rozlicza dokumenty, a następnie podatnik ma wgląd w przygotowane zeznanie i może je poprawić lub zaakceptować bez nanoszenia zmian.
ZUS chce ulżyć przedsiębiorcom?
W mojej ocenie – mówi Monika Smulewicz – chodzi li tylko o wzmożenie kontroli. Nie wierzę w intencje, jakoby wspomniane zmiany miały naprawdę w czymkolwiek pomóc przedsiębiorcom.
Ważny fragment
Zapewne prawdziwym celem jest chęć uszczelnienia procesu wypłaty świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
W praktyce dla biur rachunkowych planowana zmiana może przynieść jeszcze więcej obciążeń. Kiedy rozliczeniami zajmujemy się sami, wiemy co naliczyliśmy w systemie kadrowo-płacowym, następnie przenosimy odpowiednie dane do deklaracji ZUS i sprawa załatwiona. A gdy to ZUS będzie coś naliczał, jak będziemy to sprawdzać, automatyzować? Po dotychczasowych doświadczeniach mam bardzo duże obawy czy to wszystko aby na pewno ma nam w pracy ulżyć czy raczej przysporzy jej jeszcze więcej. Mając na względzie mnogość obowiązków, które spadły na pracodawców i dostawców oprogramowania w zakresie wspomnianego przeze mnie wcześniej JPK_VAT i JPK faktura, to wszelkie zmiany odbywają się ogromnym kosztem i wysiłkiem zaangażowanych. Spodziewam się niestety, że podobnie będzie i w tym przypadku.
AUTOR: Honorata Zakrzewska-Krzyś, Specjalista, Outsourcing kadr i płac