W drugiej fali pandemii praca zdalna stała się normalnością w większości firm w Polsce. Pracownicy utrzymali motywację i poczucie odpowiedzialności za pracodawcę – wynika z raportu „Zmobilizowani, zorganizowani, zdeterminowani”.
Wstrząs, jakim był pierwszy lockdown, w wielu przypadkach uodpornił firmy na drugą falę pandemii. Przedsiębiorcy w większości poukładali na nowo procesy, zoptymalizowali koszty i zrewidowali strategie. Ani myślą się poddawać, choć oczywiście niepokój jest u nich odczuwalny. Dlatego, jak wynika z raportu „Zmobilizowani, zorganizowani, zdeterminowani” przygotowanego przez Grant Thornton, polscy pracodawcy nadal są w dobrej formie i chętnie rekrutują.
Ważny fragment
Aż 68 proc. przedsiębiorstw nadal prowadzi procesy rekrutacyjne.
W jakiej formie ten wyjątkowy czas znoszą pracownicy? Z jednej strony, wyraźnie widać, że mimo wszystko pracownikom nadal towarzyszy niepokój o pracę. Aż 57 proc. ankietowanych deklaruje, że obawia się o swoją pracę i losy pracodawcy w związku z pandemią. Jednocześnie tylko 15 proc. firm oferuje swoim pracownikom możliwość wsparcia psychologa.
Z drugiej jednak strony, wyraźnie widać, że model pracy zdalnej w Polsce zdał egzamin. Oferuje go (choćby wybranym pracownikom) aż 88 proc. pracodawców, a pracownicy pracują wciąż z dużym zaangażowaniem. Obecnie 89 proc. pracowników deklaruje, że gdyby musieli przejść na kwarantannę, a czuliby się dobrze i mogli pracować zdalnie, byliby gotowi normalnie wykonywać swoje zadania (choć nie mają takiego obowiązku). Zdecydowana większość pracodawców oferuje pracownikom wsparcie techniczno-organizacyjne pracy z domu, ale tylko 13 proc. partycypuje w kosztach.
Partner, Dyrektor Zarządzająca Grant Thornton
Wyniki drugiej edycji naszego badania napawają optymizmem. Wybrzmiewa z nich przede wszystkim niezłomność. Zdecydowana większość zarówno liderów, jak i pracowników, obroniła deklarowane albo zinternalizowane wartości i stanęła ramię w ramię, broniąc firm i miejsc pracy przed pandemiczną nawałnicą.