Podsumowanie:
- Zasada biznesowej oceny sytuacji polega na tym, że odpowiedzialność członków zarządu za podejmowane działania zostaje ograniczona jedynie do sytuacji, w których podejmowali oni decyzję z przekroczeniem granicy uzasadnionego ryzyka gospodarczego.
- Zasada biznesowej oceny sytuacji zwiększa komfort działania uczciwych członków zarządu, którzy nie będą musieli obawiać się odpowiedzialności, jeżeli ich decyzja, podjęta w oparciu o uzasadnione przesłanki, finalnie okaże się niekorzystna dla spółki.
- Nowelizacja KSH nie daje odpowiedzi na pytanie, czy członek zarządu może odpowiadać jedynie za niedochowanie wobec spółki należytej staranności.
Znowelizowane przepisy Kodeksu spółek handlowych już w mocy
Ustawa nowelizująca KSH weszła w życie w dniu 13 października 2022 roku. Od tego dnia niejasny i budzący wątpliwości interpretacyjne przepis art. 293 § 2 (art. 483 § 2), stanowiący, że członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności tracił moc. Został on zastąpiony przez wprowadzony nowelizacją przepis art. 293 § 3 (art. 483 § 3), wyrażający opisaną w dalszej części artykułu zasadę business judgment rule.
Odpowiedzialność organów spółek – stan sprzed nowelizacji
Zgodnie z poprzednim brzmieniem art. 293 KSH (jak również art. 483 KSH w odniesieniu do spółki akcyjnej), członek zarządu odpowiada wobec spółki za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy. Nadto, członek zarządu powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności.
Wspomniane przepisy odnoszą się nie tylko do członków zarządu, ale do członków wszystkich organów spółek, jak również do likwidatorów. Niemniej, na potrzeby niniejszego artykułu skupimy się na zarządzie, gdyż w praktyce to on, przede wszystkim, podejmuje decyzje w imieniu spółki.
Odpowiedzialność organów spółek – wątpliwości
Wyżej wskazane poprzednie brzmienie przepisów wywoływało w praktyce dwie wątpliwości. Po pierwsze, nie było pewności, czy możliwe było pociągnięcie do odpowiedzialności członka zarządu, który co prawda nie naruszył żadnego konkretnego przepisu prawa, ale jednak wyrządził spółce szkodę. Po drugie, nie wiadomo było, czy członek zarządu w każdym przypadku powinien ponosić odpowiedzialność za działania, które w ostatecznym rozrachunku okazały się być niekorzystne dla Spółki.
Te problemy zostały dostrzeżone, a sądy – wobec braku adekwatnej regulacji prawnej – zaczęły poszukiwać własnego rozwiązania. Tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lipca 2014 roku (sygn. akt: II CSK 627/13), stwierdził iż członek zarządu przy podejmowaniu decyzji dotyczących spółki powinien kierować się jej interesem, a jego odpowiedzialność ogranicza się do zawinionych działań dokonanych z przekroczeniem granic ryzyka gospodarczego. Zdaniem Sądu, takie działania członka zarządu są sprzeczne z interesem spółki i jako takie naruszają art. 201 KSH, a to uzasadnia odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293 §1 KSH.
Zasada biznesowej oceny sytuacji
Wprowadzenie nowelizacją do polskiego systemu prawnego zasady biznesowej oceny sytuacji jest w praktyce wpisaniem do KSH tego, co wypracowały Sądy w zakresie drugiej z przytoczonych wątpliwości.
Zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 293 § 3 (art. 483 § 3) KSH, członek zarządu nie narusza obowiązku dołożenia staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności, jeżeli postępując w sposób lojalny wobec spółki, działa w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, w tym na podstawie informacji, analiz i opinii, które powinny być w danych okolicznościach uwzględnione przy dokonywaniu starannej oceny.
Ważny fragment
Zasada biznesowej oceny sytuacji polega zatem na tym, że odpowiedzialność członków zarządu za podejmowane działania zostaje ograniczona jedynie do sytuacji, w których podejmowali oni decyzję z przekroczeniem granicy uzasadnionego ryzyka gospodarczego.
Tym samym, jeśli członek zarządu podjął decyzję, która w ostatecznym rozrachunku okazała się być niekorzystna dla spółki, nie będzie ponosił odpowiedzialności, o ile decyzja została podjęta w sposób lojalny wobec spółki i w granicach ryzyka biznesowego, oszacowanego w oparciu o staranną ocenę sytuacji.
Wprowadzone rozwiązanie niewątpliwie zwiększa komfort działania uczciwych członków zarządu, którzy nie będą musieli obawiać się odpowiedzialności, jeżeli ich decyzja, podjęta w oparciu o uzasadnione przesłanki, finalnie okaże się niekorzystna dla spółki.
Odpowiedzialność za niedochowanie należytej staranności
Nowelizacja nie rozwiązała jednak drugiego istotnego problemu, który rysuje się na tle art. 293 (art. 483) KSH, a dokładniej § 1 obu przepisów. Wynika to z faktu, iż brzmienie owej regulacji nie zostało zmienione. Przepisy zatem wciąż nie odpowiadają na pytanie, czy – wobec brzmienia art. 293 i art. 483 KSH – możliwe jest pociągnięcie członka zarządu do odpowiedzialności jeśli nie narusza on konkretnego przepisu prawa, a jednak działa w sposób sprzeczny z interesem spółki, przekraczając granice uzasadnionego ryzyka gospodarczego. Innymi słowy, przepisy wciąż nie regulują kwestii tego, czy członek zarządu może odpowiadać jedynie za niedochowanie wobec spółki należytej staranności. Wobec obecnego brzmienia przepisów, dla uznania odpowiedzialności członka zarządu konieczne jest naruszenie przepisu prawa lub postanowienia umowy spółki.
Z tą luką prawną radzą sobie sądy. Zgodnie z przywołaną już powyżej linią orzeczniczą, zdaniem Sądu Najwyższego, takie działanie jest sprzeczne z interesem spółki i narusza ogólny nakaz z art. 201 KSH, a tym samym rodzi odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293 § 1 KSH. Obecnie zatem spółki są w praktyce skazane na każdorazową wykładnię art. 293 § 1 KSH dokonywaną przez sędziów orzekających w ich sprawach.
Wprowadzenie zasady biznesowej oceny sytuacji jest niewątpliwie słusznym rozwiązaniem, ponieważ zwiększa bezpieczeństwo członków zarządu przy podejmowaniu uzasadnionych, ale jednak ryzykownych działań dla bytu i rozwoju spółki. Niemniej, należy postulować wprowadzenie kolejnych zmian do KSH, które wprost uregulują kwestię odpowiedzialności członków zarządu za niedochowanie wobec niej należytej staranności.