Biznes zapomina o słabościach unijnej waluty. Już trzy czwarte średnich i dużych przedsiębiorstw chciałoby, by Polska zamieniła złotego na euro.
Unijna waluta znowu cieszy się zaufaniem wśród polskich firm. Obecnie już 74% średnich i dużych przedsiębiorstw chciałoby, aby nasz kraj zrezygnował ze złotego i dołączył do strefy euro. To najwyższy wynik do 2011 r., czyli od szczytu „kryzysu greckiego” (w lipcu 2011 r. przeprowadzono redukcję długu Grecji wobec banków) oraz wynik o 16 pkt proc. wyższy niż w roku 2016 (w 2017 roku nie przeprowadzono ankiety). Trwający przez pięć lat (2010-2015) proces konsekwentnego zniechęcania się polskich firm do unijnej waluty został więc zatrzymany i odsetek zwolenników euro wrócił w okolice poziomu „przedkryzysowego”.
Źródło: Badanie przeprowadzone w ramach cyklu International Business Report przez Millward Brown dla Grant Thornton International wśród 200 firm działających w Polsce. Brak danych za 2017 r.
Mogłoby się wydawać, że skłonność przedsiębiorców do przyjmowania euro jest skorelowana z tym, jak zmienny jest kurs złotego. Okazuje się jednak, że wcale tak nie jest. Złoty w ostatnim czasie wyraźnie się ustabilizował. Średnia zmienność jest najniższa przynajmniej od 2002 roku. Wydaje się więc, że wina nie leży w złotym – przedsiębiorcy nie tyle są coraz bardziej zniechęceni do rodzimej waluty, co po prostu poprawia się ich postrzeganie samego euro.
Associate Partner
Strefa euro przestała już przypominać płonący dom, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Teraz nie tylko pożar zgasł, ale dom wręcz zyskał nową elewację i prezentuje się całkiem atrakcyjnie. Czy jednak konstrukcja w środku rzeczywiście jest bezpieczna? Trudno to dzisiaj jednoznacznie oceniać.
Polskie firmy znowu wierzą w euro
(.pdf, Rozmiar: 357,55 KB)
Sprawdź Zarządzanie ryzykiem finansowym Grant Thornton