Na koniec wakacji zapowiedziano… koniec wakacji – od pobierania podatku u źródła (WHT). W opublikowanym 24. sierpnia projekcie nowelizacji przepisów podatkowych (Projekt) zapowiedziano istotne założenia zmian m. in. w podatkach dochodowych.
Pomimo prób stworzenia wrażenia, że przepisy dla podatników korzystne równoważą te, które utrudnią im życie, nie ma wątpliwości – to dalszy ciąg „uszczelniania systemu podatkowego”. Dobitnym tego przykładem są zapowiadane zmiany w WHT; od wypłat powyżej 2 mln PLN podatek, co do zasady, zostanie pobrany. Aby skorzystać ze zwolnienia lub niższej stawki gwarantowanej umową o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO), trzeba będzie nadwyżkę odzyskać od fiskusa.
Zwrot podatku za pół roku (chyba że nie)
Projekt przewiduje mało komfortowe dla podatników warunki dokonywania zwrotu, zwłaszcza z punktu widzenia płynności finansowej. „Podstawowy” termin to 6 miesięcy od dnia wpływu wniosku. Do tego nie będą się jednak wliczać terminy i okresy, o których mowa w art. 139 § 4 Ordynacji podatkowej, a więc np. na odpowiedzi na wezwania. Oznacza to, że organy podatkowe żądając licznych wyjaśnień i ich uzupełnień będą mogły czas dokonania zwrotu wydłużyć.
Jeżeli to nie wystarczy, organ będzie uprawniony by przedłużyć termin zwrotu do czasu zakończenia weryfikacji wniosku w ramach kontroli podatkowej, celno-skarbowej lub postępowania podatkowego. Uczyni to, jeżeli „weryfikacja zasadności zwrotu nie jest możliwa” w ciągu 6 miesięcy. Wśród sposobów sprawdzenia warunków do zwrotu przewiduje się wystąpienie z wnioskiem o udzielenie informacji podatkowych do organu innego państwa, a nawet przeprowadzenie kontroli podatkowej na terytorium państwa siedziby podatnika.
Płatnicy zapłacą ze swoich
Zasadniczo o odzyskanie daniny będzie mógł wnioskować tylko podatnik. Płatnik będzie miał taką możliwość wyłącznie jeżeli wpłacił podatek z własnych środków i poniósł jego ciężar ekonomiczny. Taka sytuacja wystąpi np. w przypadku zawarcia w umowie klauzuli „ubruttawiającej” wynagrodzenie podatnika. Można spodziewać się, że wzrośnie częstotliwość stosowania takich umów. Ważną, zwłaszcza z punktu widzenia kontrahentów zagranicznych, ich zaletą stanie się bowiem uniknięcie konieczności dochodzenia zwrotu WHT .
Wnioskowanie o wypłatę raz pobranej daniny nie będzie bowiem formalnością. Oprócz certyfikatu rezydencji do wniosku będzie trzeba dołączyć wiele istotnych informacji, w tym dokumentację dotyczącą:
- zobowiązania do wypłaty należności;
- przelewów lub innej formy rozliczenia należności;
- ustaleń umownych, z powodu których płatnik poniósł ciężar ekonomiczny tego podatku (jeżeli to on wnioskuje o zwrot);
- oświadczenia wraz z uzasadnieniem, że odbiorca jest rzeczywistym właścicielem wypłacanych należności i prowadzi rzeczywistą działalność gospodarczą w kraju siedziby dla celów podatkowych.
Oprócz dokumentów „merytorycznych”, wnioskodawca będzie składać oświadczenie co do zgodności z prawdą faktów przedstawionych we wniosku oraz zgodności z oryginałem dokumentacji załączonej do niego. Przewidziana jest także sankcja za nieprzestrzeganie tych wymogów w postaci nałożenia dodatkowego zobowiązania podatkowego – 10% podstawy opodatkowania.
Niepobranie WHT tylko na zasadach fiskusa
Podatnicy będą mogli uwolnić się od konieczności pobierania WHT od kwot przekraczających 2 mln PLN, ale aby to uczynić, będą musieli zgromadzić i być gotowym podać organom podatkowym „na tacy” wszystkie istotne informacje jeszcze przed dokonaniem wypłaty, lub zaakceptować istotną odpowiedzialność. Wypłata całej kwoty należności, bez pobierania podatku, będzie bowiem możliwa w dwóch przypadkach:
- Złożenia przez płatnika oświadczenia o spełnieniu określonych warunków, w tym, przede wszystkim, posiadania dokumentów potwierdzających zasadność niepobrania „pełnego” podatku. Nieupewnienie się, że oświadczenie jest prawdziwe, ma być surowo sankcjonowane. Składającemu je kierownikowi jednostki grozić ma kara grzywny, pozbawienia wolności, albo obie łącznie.
- Posiadania „opinii o stosowaniu zwolnienia” – dokumentu wydawanego przez organ podatkowy na wniosek podmiotu uprawnionego do wnioskowania o zwrot. Jej wydanie ma zajmować do 6 miesięcy i kosztować 2 000 PLN; co do zasady, będzie zachowywać ważność przez okres 36 miesięcy.
W praktyce z pierwszej opcji zapewne skorzystają wyłącznie podmioty pewne prawdziwości przekazywanych przez kontrahenta informacji, np. powiązane. Tym, którzy nie zechcą ponosić ryzyka, pozostanie wniosek o opinię lub oczekiwanie na zwrot.
Podsumowanie
- Zmian w zasadzie nie odczują wypłacający WHT w kwocie do 2 mln PLN rocznie – będą mogli zaniechać poboru podatku o źródła, choć stare wątpliwości, kiedy pobierać podatek, nie znikną (a ponadto UPO czeka wiele zmian).
- W innej rzeczywistości będą funkcjonować podmioty działające w większej skali. Te będą, z zasady, zmuszone ujawnić wszystkie istotne informacje dotyczące danej wypłaty i czekać na zwrot. Aby tego uniknąć, trzeba będzie zaufać prawdziwości dokumentów i danych przekazywanych przez kontrahenta (złożyć oświadczenie) lub dobrze przygotować się do każdej wypłaty, uzyskując opinię o stosowaniu zwolnienia.