Weto w sprawie fundacji rodzinnych – co spowoduje?
Z perspektywy przedsiębiorców rodzinnych jest to przede wszystkim oddech w kwestii stabilności planów sukcesyjnych. Wiele rodzin w ostatnich latach przekazało istotny majątek do fundacji, opierając się na obowiązującym modelu opodatkowania i działając w zaufaniu do ustawodawcy – które to zaufanie zostało w ostatnim czasie, wobec zmieniających się zapowiedzi co do kształtu planowanej nowelizacji – silnie nadwyrężone.
Uważam, że decyzji prezydenta nie należy odczytywać jako sprzeciwu wobec samej idei uszczelniania systemu podatkowego w obszarze fundacji rodzinnych, lecz raczej jako krytykę trybu i momentu wprowadzenia zmian. Argument dotyczący ochrony praw nabytych oraz przewidywalności obciążeń fiskalnych jest z punktu widzenia profesjonalnego obrotu w pełni zrozumiały i spójny z konstytucyjną zasadą zaufania obywatela do państwa.
Zmiany w fundacji rodzinnej – co dalej w 2026 r.?
W najbliższych miesiącach spodziewam się powrotu do prac legislacyjnych nad kolejną wersją zmian – miejmy nadzieję, że z dłuższym vacatio legis, silniejszym uwzględnieniem ochrony istniejących struktur oraz lepszym rozróżnieniem pomiędzy nadużyciami a uczciwym wykorzystaniem fundacji rodzinnych w biznesie rodzinnym.
Fundacje rodzinne stały się w krótkim czasie jednym z najważniejszych narzędzi planowania sukcesji w Polsce – umożliwiają zachowanie ciągłości zarządzania biznesem, ochronę majątku i uporządkowanie relacji rodzinnych. Uważam, że przy takiej roli tej instytucji państwo powinno działać w sposób szczególnie przewidywalny. Dobrze zaprojektowane, konsultowane i stabilne regulacje są dla przedsiębiorców równie ważne jak stawka podatku – bo to od nich zależy, czy polskie firmy rodzinne będą miały odwagę planować rozwój w horyzoncie pokoleniowym, a nie jedynie do końca kolejnego roku podatkowego.