Produkcja prawa w Polsce znowu silnie przyspiesza. W 2022 roku liczba stron aktów prawnych najwyższego rzędu, a więc ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych, wzrosła do 31,7 tys. Była tym samym o 52 proc. wyższa niż w 2021 roku i o 113 proc. wyższa niż w 2020 roku. Już tylko krok brakuje do pobicia rekordu z 2016 roku, czyli ponad 35 tys. stron nowego prawa.
Wykres. Liczba stron nowych aktów prawnych (ustaw, rozporządzeń i umów międzynarodowych)
Źródło: Grant Thornton na podstawie Dziennika Ustaw
Należy przy tym zauważyć, że na wyniki z 2022 roku ogromny wpływ miała akcja legislacyjna Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotycząca regulacji siedlisk przyrodniczych. Gdyby nie ona, w 2022 roku w życie weszłoby 17,7 tys. stron nowego prawa. Na tle ostatnich 30 lat byłby to wynik nadal wysoki, jednak w porównaniu z ostatnimi kilkoma czy kilkunastoma laty byłby to poziom poniżej średniej. W porównaniu z 2021 rokiem oznaczałoby to wzrost o 16%. Jest to nadal duży wzrost, ale nie tak niepokojący, jak wynika to z surowych danych.
Nawet jeśli jednak wyeliminować wspomniane regulacje dotyczące siedlisk, skala produkcji nowego prawa nadal jest przytłaczająca. Przedsiębiorca lub obywatel, który chciałby na bieżąco śledzić wszystkie zmiany w prawie, w 2022 roku musiałby każdego dnia roboczego na samo czytanie aktów prawnych poświęcić 2 godziny i 10 minut. Nawet to będzie jednak niewystarczające, aby całkowicie poznać sens wprowadzanych zmian, ponieważ nowe przepisy należy osadzić w systemie prawnym, a to zajęłoby wielokrotnie więcej czasu niż samo czytanie nowych aktów prawnych.
W tegorocznej edycji sprawdzamy też m.in.:
- jak przebiega proces konsultacji publicznych projektów rządowych,
- jak wygląda tempo prac w nad ustawami w parlamencie,
- pokazujemy też 3 niepokojące trendy w polskiej legislacji, np. nawał wrzutek do ustaw.
Zapraszamy do lektury.
Więcej na temat stabilności otoczenia prawnego w Polsce na barometrprawa.pl
Legislacyjny ekspres pędzi, ale na ekologicznym paliwie >> pobierz informację prasową