6 września 2015 r. odbędzie się ogólnokrajowe referendum, w ramach którego Polacy mają odpowiedź między innymi na pytanie: Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?
Pytanie bez precedensu co najmniej z dwóch powodów:
- Polacy mają wypowiedzieć się co do tego, czy chcą wprowadzenia zasady, która de facto wprowadzona już została. Odpowiednia nowelizacja Ordynacji podatkowej została już bowiem dokonana i 1 stycznia 2016 r. zacznie obowiązywać dodatkowy art. 2a, zgodnie z którym niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika.
- Zgodnie z zapisami Konstytucji, referendum ogólnokrajowe zarządza się w sprawach o szczególnym znaczeniu dla Państwa. Zakładano przy tym, że ten jakże doniosły z założenia instrument demokracji powinien być wykorzystywany do spraw o fundamentalnym znaczeniu, co do których istnieją w społeczeństwie poważne rozbieżności. Tymczasem istotnych rozbieżności i sporów na ten temat jak nie było – tak nie ma. Tak samo jak nie byłoby ich zapewne wówczas, gdyby zapytać Polaków, czy chcieliby sprawiedliwych i przyjaznych organów podatkowych, niskich podatków i wysokich zarobków.
Można poddawać w wątpliwość sens pytania w referendum o tzw. zasadę in dubio pro tributario. Skoro jednak i tak wkrótce będzie ona obowiązywała, warto przeanalizować jej znaczenie. Czy jej wprowadzenie cokolwiek zmieni? A może – mimo iż niepisana – obowiązuje ona od dawna? Gdzie tkwi źródło poczucia podatników o domniemaniu ich winy? Szerszej o tych i innych ciekawych wątkach związanych z zasadą rozstrzygania wątpliwości podatników na ich korzyść w wywiadzie z Grzegorzem Maślanko, radcą prawnym i ekspertem Grant Thornton.