W ostatnich latach poziom średniego polskiego wynagrodzenia stale rośnie – tym samym odrabia duży dystans względem bogatszych krajów Unii Europejskiej. Aby polskie zarobki zrównały się ze średnią UE potrzeba jednak nadal aż 59 lat.
Dynamiczny rozwój polskiej gospodarki, jaki miał miejsce w ostatnich dwóch dekadach, nie przekłada się w pełni na wzrost wynagrodzeń tutejszych pracowników. W latach 2000-2017 płace w Polsce rosły rocznie średnio o 0,9 proc. wolniej niż dynamika. Jak wynika z raportu Grant Thornton, „Salary Catch Up Index. Kiedy zarobki w Polsce dogonią średnią unijną?”, gdyby nie ta dysproporcja (gdyby wynagrodzenia w Polsce rosły w tempie PKB), przeciętny zatrudniony w Polsce pracownik w 2017 roku zarabiałby średnio o 1834 zł brutto więcej niż zarabia obecnie (średnia pensja wynosiłaby nie 4517 zł, a 6351 zł). Zliczając łącznie od 2000 roku wszystkie „stracone” w ten sposób pensje, przeciętny Polak zarobiłby o 190,3 tys. zł więcej.
Ważny fragment
Polsce nadal wiele brakuje też do średniej unijnej pensji. Według danych z Eurostatu, średnie miesięczne wynagrodzenie mieszkańca UE wynosi prawie 2,9 tys. EUR brutto. Jest to niemal trzy razy więcej niż średnie zarobki mieszkańca Polski, którego miesięczna pensja wynosi 982 EUR. Kiedy zasypiemy tę lukę?
Eksperci Grant Thornton przeprowadzili symulację procesu doganiania przez Polskę bogatszych państw UE. Obliczenia oparto na założeniu, że dla każdego państwa dynamika wynagrodzeń z ostatnich trzech lat, dla których dostępne są porównywalne dane (2014-2016), utrzyma się na tym poziomie w przyszłości. Według raportu, przy tych złożeniach nasz kraj najszybciej dogoniłby Portugalię – stałoby się to już w marcu 2023 roku. Ostatnim doganianym krajem byłyby natomiast Niemcy – ze względu na relatywnie wysoką dynamikę wzrostu płac odnotowywaną w ostatnich latach u naszych zachodnich sąsiadów (w porównaniu do innych bogatszych krajów UE) wynagrodzenia Polski i Niemiec zrównałyby się dopiero w maju 2077 roku. Co ciekawe, dokładnie w tym samym czasie – w maju 2077 roku – dogonilibyśmy również średnią pensję w całej Unii Europejskiej.
Wykres. Przewidywane daty, w których Polska dogoni pod względem przeciętnego wynagrodzenia poszczególne państwa UE
Źródło: Obliczenia Grant Thornton na podstawie Eurostatu. Do kalkulacji przyjęto realną – po uwzględnieniu inflacji – dynamikę wzrostu wynagrodzeń, odnotowaną w poszczególnych krajach w latach 2014-2016 (ostatnie dostępne porównywalne dane).
Informacja prasowa: Kiedy polskie zarobki dogonią średnią unijną?
(.docx, Rozmiar: 152,51 KB)